4 powody, żeby otworzyć sklep internetowy, jeśli masz supermarket

W świecie polskiego handlu jest jedna branża, która bardzo powoli i opornie wchodzi do świata e-commerce. Tą branżą jest FMCG. Dzieje się tak pomimo niewątpliwych korzyści, jakie może odnieść klient w regularnym kupowaniu produktów codziennego użytku przez internet i usprawnień, jakie może dostarczyć tylko e-commerce, jak na przykład szybkie dotarcie do poszukiwanego produktu, możliwość tworzenia podręcznej listy zakupów, czy ustawienie zakupów cyklicznych. Myślę, że największą przeszkodą w rozwoju e-commerce FMCG jest logistyka – nie da się obsłużyć dostaw przy użyciu tradycyjnych firm kurierskich, a zbudowanie własnej sieci logistycznej jest potężną inwestycją, uzasadnioną tylko w przypadku dużych obrotów. Jednak istnieje rozwiązanie, które pozwala ominąć ten problem – click & collect, czyli odbiór osobisty koszyka zamówionego i opłaconego przez internet. Takie rozwiązanie pozwala skrócić czas potrzebny na zakupy, a w swoim działaniu nie różni się wiele od popularnych w całej Polsce paczkomatów. Znacznie obniża to koszt wdrożenia sprzedaży przez internet w sieci handlowej. Jakie są korzyści z posiadania sklepu internetowego połączonego ze sklepem stacjonarnym w sektorze FMCG?

Nowy dynamiczny kanał dystrybucji.

Po pierwsze sklep internetowy pozwala na zaistnienie w dynamicznie rozwijającym się rynku e-grocery w Polsce. Według portalu retailnet.pl wartość tego rynku w 2020 roku sięgnie 2,5 mld PLN (żródło: https://retailnet.pl/2016/12/21/113188-rynek-e-grocery-w-polsce-osiagnie-wartosc-25-mld-zlotych/ ). Warto wspomnieć, że na dojrzałych rynkach europejskich udział e-commerce w branży FMCG sięga 6% w przypadku Anglii i 4,5% w przypadku Francji. To pokazuje, jak duży potencjał tkwi w tym rozwiązaniu. Rynek e-commerce w ogóle notuje procentowo dwucyfrowe wzrosty od wielu lat, a jeden z liderów sprzedaży FMCG przez internet (frisco.pl) pochwalił się 50% wzrostem liczby użytkowników w 2016. Te dane jasno pokazują, że sprzedaż FMCG online jest dynamicznie rozwijającym się rynkiem, po który warto sięgnąć.

Oferta dla nowej grupy klientów

Oferta e-commerce FMCG jest skierowana do specyficznego klienta. Jest to klient, który ma więcej pieniędzy niż czasu, więc optuje za rozwiązaniami, które pozwolą zminimalizować czas potrzebny na codzienne obowiązki (jak zakupy w supermarketach). Sklep spożywczy może pozyskać nową grupę bardzo atrakcyjnych klientów, jeśli dostarczy rozwiązanie, które pozwoli zaoszczędzić czas i poprawić wygodę poprzez dostarczenie gotowego zestawu zakupów, po który wystarczy tylko podjechać, żeby go odebrać. Według portalu wiadomoscihandlowe.pl (źródło: https://www.wiadomoscihandlowe.pl/artykuly/jak-duzo-czasu-polacy-spedzaja-na-zakupach,6874 ) większość kupujących traci ponad dwie godziny tygodniowo na zakupy w supermarketach.

Wysoka wartość średniego koszyka zakupowego

Cechą charakterystyczną zakupów FMCG przez internet jest wysoka wartość średniego koszyka zakupów. W przypadku frisco.pl wartość ta plasuje się w okolicach 250 PLN (źródło: http://www.dlahandlu.pl/handel-wielkopowierzchniowy/wiadomosci/frisco-pl-w-2016-roku-srednia-wartosc-koszyka-wyniosla-okolo-250-zl,58760.html ), inne źródła podają wartości niższe, ale zawsze będące kilkukrotnie wyższe, niż średnia wartość koszyka w sklepie tradycyjnym (źródło: https://retailnet.pl/2015/03/04/11695-tesco-dynamiczny-wzrost-wirtualnego-koszyka-polsce/ ). Wynika to z faktu, że zakupy przez internet są zaplanowane – często kompletujemy nasz koszyk na przestrzeni całego tygodnia, dokładamy produkty do listy, żeby zrealizować zamówienie, kiedy już zbierze nam się duża ilość zakupów. Zatem klient kupujący przez internet, to klient kupujący dużo, dla którego warto poświęcić trochę czasu na ułatwienie mu zakupów.

Lojalni klienci

Jest jeden ważny element, który sprawia, że warto rozwijać sprzedaż online równolegle ze sprzedażą tradycyjną – lojalność klientów. W Wielkiej Brytanii gospodarstwa domowe, które korzystają z zakupów online do zaopatrywania się w produkty szybko zbywalne, wydają 23% swojego rocznego budżetu właśnie na zakupy przez internet. (źródło: https://www.kantarworldpanel.com/global/News/FMCG-online-sales-to-reach-130-billion-by-2025 ). Powód jest prosty – zakupy w sklepach internetowych są po prostu wygodne. Bardzo szybko przyzwyczajamy się do możliwości odbioru gotowych zakupów w sklepie, bez chodzenia między półkami i stania w kolejce. Do tworzenia listy zakupów na bieżąco i realizacji jednym kliknięciem zamówienia. Do korzystania z podręcznej listy ulubionych produktów, żeby zawsze mieć je pod ręką. Przyzwyczajamy się wreszcie do narzędzi zakupowych, do których nie mamy dostępu w tradycyjnym sklepie – filtrowania po producentach, po składzie czy po cechach takich jak produkty bio lub lokalne, wybierania z historii zamówień produktów, które nam odpowiadały, czy wreszcie przypomnień, że być może jakiś produkt nam się kończy i warto go zamówić ponownie. Wygoda zakupów jest jednym z dwóch, obok ceny, najważniejszych powodów, dla których decydujemy się na przywiązanie się do konkretnego sklepu – tę wygodę możemy zapewnić udostępniając klientom sklep internetowy.

No dobrze, to Zachód, ale w Polsce ta branża jeszcze nie jest tak rozwinięta.

Nie jest, ale będzie. Biorąc pod uwagę przewidywaną wartość rynku online FMCG w Polsce, e-grocery będzie stopniowo stawać się coraz bardziej łakomym kąskiem. Pamiętajmy, że mówimy tu o mocno przesyconym rynku w tradycyjnych kanałach dystrybucji, gdzie bardzo trudno jest uzyskać dynamikę rozwoju – w takim przypadku nowy sposób na dotarcie do klienta może mieć szczególnie duże znaczenie.